Orange County Choppers
Nieoficjalne Forum Orange County Choppers
Forum Orange County Choppers Strona Główna
->
Samochody
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Wybierz forum
Orange County Choppers
----------------
Motory
Ekipa
Galeria
Regulamin
Offtopic
----------------
Samochody
Wszyscy o Wszystkim
Powitalnia
Allegro
Kosz
Motorowery
----------------
Naprawy
Tuning
Nasze spręciki
Handel
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
chudzik5
Wysłany: Śro 14:46, 10 Maj 2006
Temat postu:
Mój tato miał VW t4 z silnikiem 2,4 DIESEL z rocznika 1993(nie nowego) wszystko było OK, ale po 5 latach eksploatacji zaczęły się kłopoty z silnikiem. Zaczęło się od niewinnego brania oleju po troszeczku, więc tata postanowił wymienić pierścienie, ale gdy mechanik rozebrał silnik to okazało się, że do wymiany jest dużo więcej części a mianowicie:
Tłoki, pierścienie, uszczelka pod głowicę. Mechanik był zaskoczony i stwierdził, że samochodem tym jeżdżono na oleju opałowym(poprzedni właściciel) Po wymianie i remoncie Kapitalnym silnika wszystko było Ok(mechanik założył swoje części zapewniając, że są lepsze niż jakieś ze szrotu)(nie mięliśmy kasy na nowe części). Ale pewnego dnia tacie pękła linka od sprzęgła, więc zajechał do DIESEL serwisu w Olsztynie i tam musiał poczekać aż ktoś ją przywiezie z miasta. Tata zaczął rozmowę z jednym z tamtejszych mechaników i mechanik z ciekawości sprawdził specjalną sondą ile silnik ma nakręcone, szok Okazało się, że ten silnik ma nakręcone ponad półtora miliona kilometrów, więc nic dziwnego, że brał olej(przed remontem). Po remoncie u tamtego mechanika(u tego pierwszego) tata przejechał na remontowanym silniku jakieś 20tys kilometrów(bez żadnych problemów) i kiedy wracałem z tatą z Holandii to samochód porostu zgasł, bez jakichkolwiek oznak, że coś jest nie tak, zdziwieni otworzyliśmy maskę, ale nic nie wskazywało na to by coś z prądem było nie tak, tata z przyzwyczajenia wyją Bagnet(miarkę oleju), co się okazało szok OLEJU BRAK. Tata nie wierząc własnym oczom, że żadna z kontrolek nic nie pokazała zaczął rozmyślać jak to możliwe, że kontrolka oleju się nie zapaliła ani nie stracił mocy nic.
Po ściągnięciu samochodu z granicy okazało się, że tamten mechanik popełnił jeden podstawowy błąd, założył tłoki od T4, ale od silnika 1.9(Nie powiedział nam o tym), tłoki niczym się nie różnią, ponieważ w silnikach 1.9 Są 4 tłoki a w silnikach 2.4 5 Tłoków, a,że nie mógł wybić z tych tłoków sworzni, więc założył tłoki od 1.9 Razem z tymi korbowodami silnik miał nie takie części jak, powinien, więc w silniku po kolei zaczęły się takie czynności (tak nam powiedziano w DIESEL serwisie) tłok wyrwał komorę spalania z głowicy głowica pękła następnie pękł tłok 3 później 5 i na końcu wał(w ciągu 2 sekund). Ale nie potrafili wytłumaczyć braku oleju i nie zapalenia się żadnej kontrolki.
I tu kończy się moja historia Pozdrowienia i pamiętajcie jak by coś było nie tak z waszym samochodzikiem (nie tylko VW) to od razu jedzcie do znajomego (dobrego mechanika), aby sprawdził czy wszystko jest OK POZDRO
Viper1
Wysłany: Sob 20:21, 01 Kwi 2006
Temat postu:
Fajny
ddmar
Wysłany: Sob 8:52, 01 Kwi 2006
Temat postu:
Viper1 napisał:
Jakiego ? tego ztuningowanego multivana ?
żartuje.
fajnie by było takiego mieć. Ciekawe jakie ma wyposarzenie.
Może zapytaj czego niema
Klima, el szyby, lusterka, siedzenia, wspomaganie, ABS, turbina, orginalne radio Blaupunkt CD
Skóra i czego jeszcze dusza zapragnie
Viper1
Wysłany: Pią 18:19, 31 Mar 2006
Temat postu:
Jakiego ? tego ztuningowanego multivana ?
żartuje.
fajnie by było takiego mieć. Ciekawe jakie ma wyposarzenie.
lui
Wysłany: Wto 15:09, 07 Mar 2006
Temat postu:
fajnie się tym jezdzi mój tato kiedyś miał takeigo , i byl cool
ddmar
Wysłany: Wto 15:07, 07 Mar 2006
Temat postu: Volkswagen T4
Auta dostawczo-osobowe są obecne w ofercie Volkswagena od początku lat 50. "Bulik", "Ogórek" - z notorycznie domalowywanym logo Mercedesa, a w latach 80. - tych model T3 - wszystkie były niedrogie, praktyczne i bezawaryjne. W 1990 r. VW zrezygnował z promowanego przez blisko 40 lat rozwiązania "silnik boxer z tyłu napędza tylną oś" i pokazał światu model T4.
Do wyboru mamy auta o dwóch rozstawach osi (292 i 332 cm) i o różnych wysokościach. W zależności od potrzeb możemy wybierać między autami typowo dostawczymi (skrzynia ładunkowa), dostawczo-osobowymi (typu furgon z drzwiami przesuwnymi), osobowo-dostawczymi (przeszklone + kanapa). Dostępne są poza tym auta typu Caravelle, które oprócz kierowcy mogą zabrać na pokład siedmiu bądź ośmiu pasażerów, oraz Multivan, mogący spełniać rolę biura na kółkach (stolik) lub auta noclegowo-kempingowego (kanapa po rozłożeniu tworzy całkiem wygodne spanie dla dwóch osób). Od początku oferowano duży wybór silników - i to nie tylko Diesla, oczywistego w dostawczakach, lecz także benzynowych. W dostępnych u nas samochodach używanych do wyposażenia standardowego należy wspomaganie kierownicy, a w przypadku młodszych aut - także poduszka powietrzna dla kierowcy lub zaślepka. Klimatyzacja to luksus oferowany zwykle w serii Caravelle lub Multivan. O wiele łatwiej natomiast znajdziemy choćby "blaszaka" z dodatkowym ogrzewaniem postojowym, webasto.
Silniki
Właściciele aut z pierwszych lat produkcji najbardziej chwalą sobie Diesle - o pojemności 2,4 l (prawie 80 KM) i 1,9 l (61 lub 68 KM z turbosprężarką). Pierwszy o wiele lepiej radzi sobie z rozpędzaniem auta, zużywając przy tym ok. 9 l na "setkę". Potrafi w dodatku przejechać nawet pół miliona kilometrów bez remontu.
O wiele rzadsze są silniki benzynowe - 2,0 l (84 KM) i 2,5 l (110 KM). Wśród aut wyprodukowanych po 1995 r. znajdziemy już nowocześniejsze silniki TDI z wtryskiem bezpośrednim o pojemności 2,5 l i mocy 88-102 KM. Egzemplarze z końca produkcji mogą mieć nawet 150 KM. Do prawdziwych rodzynków (które dość szybko znajdują amatorów) należą wersje VR6 (prawie 200 KM) i Synchro (z napędem na cztery koła).
Minusy
Od strony technicznej naprawdę trudno się do czegokolwiek przyczepić. Auto jest wyjątkowo trwałe i solidne. Jeśli poprzedni właściciel wykorzystywał je do celów zarobkowych, warto zwrócić uwagę, czy "pracowało" w kwiaciarni, czy w firmie kurierskiej - i pod tym kątem sprawdzić stan licznika.
Nie ma żadnych problemów z materiałami eksploatacyjnymi lub częściami zamiennymi. Transporterów jeżdżą dziesiątki tysięcy, więc w każdej niemal hurtowni znajdziemy nie tylko "oryginały", lecz także niezłej jakości zamienniki.
Jeśli auto napotkało kiedyś na swej drodze inny samochód (bądź drzewo), warto poprzedzić jego kupno kontrolą geometrii podwozia.
Od autora:
Warto czasem spojrzeć na świat nieco z boku: sedan dla pięciu osób czy może bus w porównywalnej cenie, nieco mniej zwinny (nie dotyczy modeli z silnikiem 2,5 TDI, fabryczne 150 KM, które dzięki małej ingerencji w elektronikę łatwo i tanio zamienimy w 180 KM), ale o wiele bardziej praktyczny. Do tego drugiego bez problemu zmieścimy nie tylko wielu znajomych, lecz także psa, lodówkę, telewizor, pralkę, szafę itd. I to naraz. Możemy też skrzyknąć przyjaciół i udać się na narty lub pod żagle własnym, prywatnym "autobusem".
Mnie najbardziej podoba się czarny Multivan z ciemnymi szybami i klimatyzacją. To orurowanie jest niebardzo, ale nawet nawet.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001-2003 phpBB Group
Theme created by
Vjacheslav Trushkin
Regulamin